HISTORIA POWSTANIA WARSZAWSKIEJ PIESZEJ
PIELGRZYMKI AKADEMICKICH GRUP "17-TYCH"
W
1967 roku do ks. Rektora Tadeusza Uszyńskiego zgłosiła się grupa
studentów, wywodząca się z "7M-ki", oczekujących na przydzielenie
im duszpasterza, który mógłby wspierać ich duchowo w czasie pielgrzymki.
Spowodowało to utworzenie grupy środowiskowej skupiającej młodzież
studiującą, ze specjalnym programem konferencji i dyskusji na interesujące
ich tematy. Do istniejących wtedy już 16-tu grup pod opieką "białych
braci" (Paulinów), została dołączona 17-ta grupa studencka, prowadzona
przez duszpasterzy akademickich w czarnych strojach. Przez kilka
lat był jednak w "17-kach" łącznik paulin. W powstaniu grup 17-tych
należy podkreślić niezaprzeczalną zasługę ks. Uszyńskiego, który
rozumiał, że dla młodzieży studenckiej trzeba innego stylu pielgrzymowania.
Aby utworzyć nową grupę potrzebna była zgoda ówczesnych służb bezpieczeństwa,
w czym pomógł Ksiądz Prymas. Po akceptacji, w nowej grupie poszło
na Jasną Górę ok. 400 osób (1967).
Styl pielgrzymowania, aż do momentu powstania "17-tek",
wcale się nie zmieniał. "17-ka wniosła do pielgrzymki nowe treści.
Tuba np. nie służyła tylko dla potrzeb kantora, jak to było w innych
grupach, ale używano jej także do konferencji: porannej, głównej
dnia - popołudniowej i wieczornej, kończącej dzień pielgrzyma. To
wywoływało, obok innych zmian, niezadowolenie tradycyjnie myślących
uczestników WPP. Tymczasem "17-ka" z roku na rok rosła liczebnie,
"promieniując" jednocześnie nowym stylem pielgrzymowania na całą
pielgrzymkę.
Grupa z roku na rok zmieniała się, była coraz lepiej zorganizowana, miała
własną kuchnię, spała nie w stodołach lecz w namiotach, miała też
transport samochodowy do przewożenia bagażu (wcześniej robiono to
zaprzęgami konnymi). Początkowo oznakowano ją numerem "7", a od
1968 roku numerem "17". Była to w tamtych czasach jedyna grupa w
Polsce skupiająca młodzież akademicką. Szybki wzrost jej liczebności
spowodował, iż w kolejnych latach wychodziły z Warszawy już dwie
pielgrzymki akademickie. Potem, na skutek dużej ilości uczestników,
braku znaczków i kłopotów z komunikacją wewnętrzną, grupy rozdzieliły
się po raz kolejny, i tak powstały trzy grupy "siedemnaste": Blaszana,
która miała metalowy znak dawnej "7M-ki", Drewniana, od paulińskiego
znaku dawanego wszystkim grupom i Szmaciana, której znak naprędce
zrobiony został z uschniętej sosenki i kawałka podszewki od habitu
ojca dominikanina, brata Juliana Różyckiego z Duszpasterstwa Akademickiego
z Poznania.
W latach siedemdziesiątych w "17-ce" podzielonej
na podgrupy uczestniczyło kilkanaście tysięcy osób. Ks. rektor T.
Uszyński kierował całością (w ramach pielgrzymki warszawskiej prowadzonej
przez ojców Paulinów), a przewodnikami poszczególnych grup byli
duszpasterze akademiccy. Cała, ciesząca się dużą popularnością grupa
przybrała wkrótce charakter ogólnopolski. W latach osiemdziesiątych
rozwinął się tu szeroki ruch pielgrzymkowy obejmujący już ponad
200 tysięcy młodych ludzi. Nieustannie powiększająca się grupa uczestników
wymusiła podział na kolejne podgrupy, których, w roku 1981 było
już 36. Kiedy liczba grup wzrosła do 40-tu, 8 z nich wydzieliło
się w roku 1984 w Warszawską Akademicką Pielgrzymkę Diecezjalną
(WAPD), której trasa prowadziła nieco inaczej (przez Niepokalanów).
Grupy były dzielone poprzez oznaczanie ich kolorami. Od strony organizacyjnej,
w tym technicznej, obsługiwane były przez 30 różnych służb. Najciężej
było służbom sanepidu i kuchni, gdyż wszystko musiało być przygotowane
i zamówione zawczasu: woda, chleb, drewno na opał, trzeba było wcześniej
kopać latryny. W kuchni, w 30 stulitrowych kotłach gotowano zupę.
Pielgrzymi byli uświadamiani, że po przejściu grupy ma być czysto,
i tak też było. Dzięki temu mieszkańcy nie mogli doczekać się kolejnych
spotkań z pielgrzymami, a każda kolejna pielgrzymka była witana
chlebem i solą. Całe wsie wkładały ogrom swojej pracy w posługę
pielgrzymom. Za to, podczas wieczornych spotkań, pielgrzymi odwzajemniali
się mieszkańcom za ich trud i poświęcenie wyświetlając filmy. W
najlepszym okresie na trasę wyruszało 54 tysiące ludzi. Bywało i
tak, że piekarnie w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od miejsca
odpoczynku czy noclegu piekły chleb tylko dla pielgrzymów. Czasem
zdarzało się, że chleba było bardzo mało i trzeba go było też jakoś
podzielić na taką rzeszę ludzi. Raz nawet chleb dla pielgrzymów
przywieziono z Jasnej Góry od zakonników.
Pielgrzymowali
też cudzoziemcy; początkowo Włosi, następnie Francuzi, którzy jednego
roku przybyli tak licznie (1300 osób), że trzeba ich było podzielić
na trzy grupy. Bywali też Niemcy, Amerykanie, Anglicy, Węgrzy, Czesi,
Słowacy, a nawet Rosjanie.
Nieustannie tymczasem wzrastała liczba uczestników,
i kiedy w 1975 roku wyniosła ona już 15 tysięcy, a kolejny wzrost
mógł tylko zaszkodzić idei pielgrzymowania, utworzono od 1977 roku
pielgrzymkę "Gwiaździstą". Polegało to na tym, że z poszczególnych
miast uniwersyteckich wyruszyły na pielgrzymi szlak grupy studentów
w pielgrzymkach diecezjalnych. Nowa forma została zaaprobowana przez
Księdza Prymasa. Pierwsze grupy wychodziły z Lublina, Opola, Krakowa,
Wrocławia, Gniezna, Gdańska, Szczecina i Płocka. W 1979 roku PWP
składała się już z 53 grup, w tym dwudziestu sześciu "17-tek". Z
Warszawy wyszło wówczas 31 tysięcy pielgrzymów, a na Jasną Górę
dotarło ich aż 38 tysięcy.
Od grudnia 1980 roku rozpoczęły się prace związane
z organizacją Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Diecezjalnej
(WAPD). W przygotowaniach logistycznych najważniejszą sprawą była
trasa. Nowy szlak, odtworzony częściowo w oparciu o zapomniane XIX-
wieczne pielgrzymki, opracował p. Tadeusz Popończyk, wieloletni
szef trasy "17-tek", twórca modelu ich służb.
Nowa, idąca nowym szlakiem WAPD, którą organizował
i prowadził w pierwszych czterech latach ks. Józef Maj, stała się
w roku 1993 Warszawską Akademicką Pielgrzymką Metropolitalną, a
z niej następnie wyłoniła się Pielgrzymka Niepełnosprawnych, wiodąca
drogami asfaltowymi (ułatwienie dla wózków inwalidzkich). Ze względów
formalnych, dla władz milicyjnych, była ona częścią grup "17-tych".
Wyruszała przez pierwsze trzy lata dzień wcześniej spod kościoła
Św. Anny.
|